na bieżąco z Adamem ….

 

Refleksje w  Dniu Poezji

               Często przyjaciele, znajomi, czy spotykani w codzienności czytelnicy zadają pytanie: czym jest poezja ? Adam Zagajewski pisze, że poezja jest czymś niezdefiniowalnym, im dłużej myślę o jej definicji, tym bardziej się komplikuje. Jest w niej moc poznawcza, bo otwiera się na świat zewnętrzny i wewnętrzny autora. Jednak – za myślą Zagajewskiego – rozpina się pomiędzy próbą poznania i niemożnością poznania. Inaczej stwierdza Ryszard Krynicki cytując zapis Szymborskiej: niejedna chwiejna odpowiedź na to pytanie już padła. A ja wiem i nie wiem i trzymam się tego jak zbawiennej poręczy. Dla innych poezja jest oczywiście tajemnicą i jak każdą tajemnicę próbujemy ją zgłębić. Natomiast Anna Piwkowska pisze, że poezja to współczesny język, którym opisujemy współczesny świat – posługując się nastrojem i rozumem. Najłatwiej i najbliżej mi do stwierdzenia, ze poezja to mowa bezdomna, sieroca, która bierze ze wszystkich języków świata, a sama nie jest językiem: jest, w każdym swoim wcieleniu, jednorazową wypowiedzią, która powstaje, kiedy w umyśle poety lub w świecie dzieje się coś poza wszelkim porządkiem ( zbliżone do myśli Jarosława Mikołajewskiego ). Dla mnie poezja to wyzwanie, to opis otaczającej rzeczywistości, to łzy i uśmiech dnia, to sakramentalne własne zdanie i nić związania z innymi podmiotami. Niech każdy samodzielnie zdefiniuje – bez poezji byłoby nudno, smutno i bezrefleksyjnie.

Adam Lewandowski

Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis!

Dodaj komentarz