Literackie nowalijki w Pałacu Działyńskich

  1. Konkurs im. Kazimiery Iłłakowiczówny na debiut 2018 roku.

    plakat konkursu

  2. Iłla plakat

                  Uroczystość otworzył  Zbigniew Gordziej, prezes Związku Literatów Polskich Oddział w Poznaniu. Powiedział między innymi: ,,Nadszedł czas, kiedy młodzi poeci karmić nas będą napięciami, nie uciekną od problemów społecznych, przerywając ciszę”. Ten wątek przewijał się przez całe spotkanie.

Zby 2

Jerzy Beniamin Zimny, przewodniczący Kapituły, przedstawił rys historyczny konkursu, zauważył, że ma on prestiżowe znaczenie w ujawnianiu i promowaniu wybitnych talentów poetyckich. Wielu laureatów tego konkursu należy dzisiaj do poetów najbardziej znanych i liczących się w kraju. Konkurs im. Iłłakowiczówny od dawna kojarzony jest z Poznaniem, stanowi poetycką wizytówkę miasta.

jurorzy

Róż 2

Rafał Różewicz, poeta i krytyk literacki dokonał szkicu poetyckiego trzech laureatów wybranych przez Kapitułę z ponad dwudziestu autorów nadesłanych książek. Zauważył, że od paru lat zmienia się paradygmat polskiej poezji, że w poezji młodego pokolenia coraz częściej dochodzi do społecznego komentarza. Twierdził, że roczniki 80 i 90 są tymi, które podejmują tematykę politycznej transformacji w swojej poezji, nie uciekają od współczesności jaka ją otacza.
Przedstawił trzy style pisania jakie prezentują w swoich tomach laureaci:

Justyna Kulikowska mówi swoim językiem, przejawiającym się w hosztagach, internecie czy w seksistowskich wypowiedziach innych ludzi. Jest na wskroś nowatorska w ich wychwytywaniu.

Maciej Bobula, mieszka na pograniczu polsko-czeskim, opisuje wieś i jej społeczność, oceniając krytycznie, pisze, że: Państwo to Warszawa, reszta jest poza nią, że nie ma lasów, pól, zwykłych ludzi. Mówi, że: nie ma Polski A i B, lewicy, prawicy, podziały te rodzą się z drobnych potknięć dnia codziennego.

Michał Domagalski, trzeci laureat jest wyróżniony za przeciwstawny język i styl, nawiązujący do lat 90, opisuje dzisiejszą rzeczywistość spokojnie, ale z dozą ironii lub parodii, szuka niezwykłości wartych umieszczenia w poezji.

Rafał Różewicz zauważa, że wciąż istnieje potrzeba przekazywania emocji, przez coraz to młodszych ludzi. Stwierdza, że język Internetu jest dla nich naturalnym pokarmem. Połączenie jego z nabytym niesie pożądane efekty w poezji.

Jerzy Beniamin Zimny odczytał Protokół z posiedzenia Kapituły z dnia 12 maja 2019 roku i ogłosił werdykt:
Laureatami 35 edycji Konkursu ,,O nagrodę na Najlepszy Debiut Poetycki 2018 roku” zostali:

Maciej Bobula z Szalejowa Górnego za tom ,,Wsie, animalia, miscellanea”
– Wydawnictwo Fundacja Duży Format w Warszawie,

Justyna Kulikowska z Lublina za tom ,,Hejt i inne bangery”
– Wydawnictwo Korporacja Ha!art w Krakowie.

Wyróżnienie otrzymał Michał Domagalski z Poznania za tom ,,Poza sezonem”
– Wydawca Biuro Literackie w Stroniu Śląskim.

Wręczenia nagród oraz wyróżnienia dokonali: Zbigniew Gordziej i Jerzy Beniamin Zimny. Laureaci otrzymali pamiątkowe statuetki – piękne pióra, dłuta poznańskiego artysty rzeźbiarza Kazimierza Rafalika, Maciej Bobula i Justyna Kulikowska – również nagrody pieniężne. Dziękując Kapitule zaprezentowali się publiczności i przeczytali swoje wiersze.

(otwórz)

z piorami

laureac

Nagrodzeni

Zygmunt Dekiert odczytał laudację Karola Samsela, Sekretarza Kapituły, który w swojej retrospekcji literackiej, ustosunkował się do utworów zawartych w tomach poetyckich autorów. Stwierdził, że teksty poetyckie Bobuli opisujące wieś i jej społeczny wydźwięk są współczesnymi roksolankami. Ujęte w określonych konwencjach mogą być krwawe, okrutne lub szydercze, ale również intrygujące. Justyna Kulikowska w swoim tomie ,,Hejt i inne bangery” odeszła od tradycji literackiej. Za jej sprawą widzimy jak może wyglądać poezja tragizmu cyfrowego, bez kostiumów odziedziczonych po modernistach. Styl Kulikowskiej można nazwać eksperymentalnym, poszukującym. Tom Michała Domagalskiego ,,Poza sezonem”, to książka najbardziej liryczna. Dominuje w niej rodzaj zaangażowanej intymności, gdzie podmiot czynności twórczych mówi poufnie, może nawet metafizycznie. Porównując trzy debiuty Karol Samsel porównał poezję Macieja Bobuli do stylu asemantycznego, ,,przezroczystego”, pielęgnującego tę ,,przezroczystość”. Poezję Justyny Kulikowskiej nazwał eksperymentem poszukującym, semantycznie transgresyjnym, natomiast styl Michała Domagalskiego klasycznie znaczącym z dominacją zaangażowanej intymności. Laudacja Karola Samsela zakończyła część oficjalną Konkursu.

   Zygmunt Dekiert czyta laudację Karola Samsela

  dekiert

W części artystycznej Anna Bloch i Monika Gazecka – z ,,Teatru w przejściu”, którym kieruje od wielu lat Hanna Szeląg – recytowały wiersze Kazimiery Iłłakowiczówny.

 (otwórz)

Recytatorki

  sala z tyłu

Wystąpili również uczniowie Ogólnokształcącej Szkoły Muzycznej II stopnia im. Jadwigi Kaliszewskiej (ul. Głogowska 90 w Poznaniu) w klasie fortepianu pani Barbary Jaranowskiej.
Amadeusz Maksymiuk: Fryderyk Chopin ,,Polonez fis – moll op.44,
Justyna Kruger: Franciszek List ,,VI Rapsodia węgierska”.

(otwórz)

Pianista 2

pianist

Na zakończenie, uczestniczący w tym kulturalnym wydarzeniu poeci, zaprezentowali swoje utwory lub brali udział w dyskusji. Zofia Grabowska-Andrijew, oceniając tegoroczne debiuty zauważyła, że współcześni młodzi poeci nie uciekną od zaangażowania w sprawy społeczne, będą do nich przymuszani rzeczywistością zmian w trosce o losy kraju.

sala2

sala 3

  ela 2

 szwarcowie

Anna Andrych                (otwórz)

ja w PD

Zbigniew Gordziej podziękował laureatom, oraz wszystkim uczestnikom zebranym w Sali Czerwonej Pałacu Działyńskich, zachęcał młodych poetów, aby nadal podtrzymywali i rozwijali swoją pasję pisania.

Tekst
Stanisław Chutkowski – z wykorzystaniem materiałów:
Rafała Różewicza i Karola Samsela

Zdjęcia: Anna Andrych

Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis!

Dodaj komentarz