16 września 2025 r. w Bibliotece Raczyńskich odbyło się kolejne spotkanie literackie z cyklu ROCZNICOWE CZYTANIE. To cykl mający na celu upamiętnienie oraz przybliżenie postaci i twórczości nieżyjących, poznańskich twórców. Wspólnym mianownikiem jest dorobek twórczy oraz ważne daty i wydarzenia z życia autora. Bohaterem spotkania był śp. ks. prof. Jan Kanty Pytel, poznański biblista, tłumacz, profesor, dr hab., naukowiec, teolog, autor 6 książek, współautor 13., redaktor, tłumacz, recenzent wielu prac naukowych. Sprawował wiele funkcji, był między innymi: wicerektorem Arcybiskupiego Seminarium Duchownego w Poznaniu, kierownikiem Księgarni św. Wojciecha, dziekanem Wydziału Teologicznego, kierownikiem Katedry Biblistyki WT, członkiem Komisji Doktryny Wiary. Był członkiem zwyczajnym Rady Naukowej Episkopatu Polski, założycielem i prezesem Stowarzyszenia im. Romana Brandstaettera, członkiem Związku Literatów Polskich. Był wychowawcą wielu pokoleń kapłanów i świeckich teologów. Promował kilkuset magistrów, kilkudziesięciu doktorów i doktorów habilitowanych oraz kilku profesorów. W 2019 r. Minister Kultury i Dziedzictwa Narodowego przyznał mu odznakę honorową „Zasłużonego dla Kultury Polskiej”. Zmarł 21 listopada 2019 r.
Rocznicowe spotkanie, pozwoliło obecnym zapoznać się szerzej z życiem i twórczością tego niezwykłego człowieka, a znajomym i przyjaciołom umożliwiło powrót do wielu ciekawych i wzruszających wspomnień.
Spotkanie wspominkowe przygotowała i poprowadziła poznańska poetka Maria Magdalena Pocgaj, za co serdecznie dziękujemy.
Hanna Szeląg, serdecznie dziękujemy za zdjęcia
Elżbieta Tylenda
*
Wiersz poety Jerzego B. Zimnego dedykowany pamięci zmarłych poetów:
***
Dzisiaj się pozbierałem.
Na jak długo. Ogień dogasa
odpływa woda, cichnie
wiatr. Tylko pamięć trwa
w tym samym miejscu,
mimo że krew, mimo że
serce coraz wolniejsze,
a nogi tą samą drogą
prowadzą, tam gdzie czas
zastygł w kamieniu, tam
gdzie trwa wieczna noc.
Każdego ranka koniec
dnia, każdego wieczoru
płonie wieczna lampka,
każdej nocy dzień, nie
może pozbyć się południa,
każde wszystko traci twarz.