Sylwetki literatów: Elżbieta Tylenda, tytułem wstępu do jubileuszu

ELŻBIETA TYLENDA
Pedagog, socjoterapeutka, poetka, animatorka kultury oraz twórczości młodych i początkujących literatów. Inicjatorka, organizatorka i juror konkursów literackich: m.in. – od 2012 r.
kolejnych edycji Ogólnopolskiego Konkursu Poetyckiego „O Trzos króla Eryka” w Darłowie. Pokłosiem konkursu są almanachy i publikacje prasowe oraz autorska prezentacja utworów na uroczystym jego podsumowaniu. Podczas organizowanych corocznie od 2009 roku kilkudniowych ogólnopolskich zjazdów poetyckich odbywają się również warsztaty, wykłady na temat literatury, spotkania autorskie  młodych poetów promujące ich utwory oraz spotkania z twórcami posiadającymi znaczny dorobek twórczy, promujące ich książki. W trakcie zjazdów organizuje konkursy poetyckie: „O Kufel Boreja” i „Borejową Nalewkę”.

Jest jurorem w konkursach poetyckich dla dzieci i młodzieży. Redaguje oraz współredaguje tomy poezji,  antologie i almanachy, m.in. almanach wierszy poetów Ziemi Darłowskiej „Utwory poetyckie o Darłowie”.

Od lat współuczestniczy w ogólnopolskiej akcji pn. „Rocznicowe Czytanie”, reaktywując pamięć o zapomnianych twórcach, przypominając ich sylwetki i dorobek.

Założyła i prowadzi w Darłowie grupę poetycką Darłowski Krąg Literacki. Współpracuje czynnie ze szkołami i instytucjami kulturalnymi w regionie i na terenie kraju, współdziała z wieloma grupami poetyckimi, organizując wspólne wydarzenia kulturalne.  Każdego roku  organizuje ogólnopolskie  wydarzenie w Darłowie  – „Lato z Poezją”, a w jego ramach odbywają się: spotkania poetów i prezentacja utworów, kiermasz książek i czasopism literackich, warsztaty poetyckie, poranki poetycko muzyczne. Każdego roku organizuje, we współpracy z Darłowskim Ośrodkiem Kultury i Miejską Biblioteką Publiczną,  Maraton Poetycki – prezentację utworów poetyckich i muzycznych przez zaproszonych twórców, Turniej Wiersza „O Borejową nalewkę” i „Dialogi poetyckie”.

Z grupą poetycką Darłowski Krąg Literacki organizuje m.in. wydarzenia muzyczno poetyckie –Wiosna Poetów”, „Zaduszki”, „Zimowy Zmierzch”, Redaguje i współorganizuje publikowanie utworów oraz wydawanie książek z twórczością członków grupy poetyckiej. Zasiada w jury konkursów literackich organizowanych w ramach promocji poezji w szkołach średnich i podstawowych oraz w jury konkursów wokalno muzycznych dla młodzieży.

Elżbieta Tylenda jest autorką 5 książek:
dwóch tomów wierszy z ilustracjami własnego autorstwa: „
Kolekcja” i „Dzień traszki”,
Kamienie i bursztyny” i  „Zanim obłożą nas lodem”,
zbioru wierszy i opowiadań: „
Szneki z glancem”.
W przygotowaniu: tom poezji – „
Strefa pływów”, proza – „Baśń o Zielonej Dolinie” oraz antologia (wybrane utwory poetyckie i sylwetki twórców polskiej poezji współczesnej) „Poeci z Zielonej Doliny„.

Publikowała w almanachach, antologiach, na stronach internetowych i w czasopismach, m.in.: Poezja Polska”, „Poeci po godzinach”, „na Pulsie”, „Pisarze polscy pl.”, „Knowacz pl.”, „Szafa”, „Powiat Słupski”, „Obserwator”, „Okolica Poetów”, Protokół Kulturalny”. „Gazeta Kulturalna”… oraz w licznych antologiach, np.: „Miejsce Obecności” – Antologia Poetów i Pisarzy Sopotu, „Przestrzenie” – Almanach Grupy Literackiej Sił Zbrojnych , „Wizytówki”- Almanach Grupy Poetyckiej „Poeci Po Godzinach” , „Utwory poetyckie o Darłowie – Antologia Poetów Ziemi Darłowskiej, Almanachy Związku Literatów Polskich Oddział w Poznaniu: „Żyjesz w nas miasto” ( Antologia wierszy o Poznaniu), „Słowem ocalić los”, „40. Międzynarodowy Listopad Poetycki”, Almanachy Słupskiej Grupy Poetyckiej – „Wtorkowe spotkania”, w antologiach pokonkursowych i almanachach okolicznościowych.

Elżbieta Tylenda jest laureatką wielu prestiżowych konkursów literackich, m.in.:
„Euterpe na Wichrowym Wzgórzu”, II Ogólnopolski Konkurs Poetycki im. Bruno Jasieńskiego,
trzykrotnie – Ogólnopolski Konkurs Poetycki im. B. Okudżawy w Turku, Ogólnopolski Konkurs Poetycki „Malowanie Słowem” , Ogólnopolski Konkurs Poetycki „Czerwona Róża dla Niej”, Ogólnopolski Konkurs Poetycki im. C. K. Norwida w Pruszkowie, Konkurs Poetycki „Literacki Start” w Koszalinie, II Ogólnopolski Konkurs Poetycki im. J. Różewicza w Radomsku, XXIII Konkurs Poetycki „U Progu Kresów” w Chełmie, XXIV Ogólnopolski Konkurs Poetycki ” O Buławę Hetmańską” w Białymstoku, X Ogólnopolski Konkurs Poetycki im. bł. ks. J. Popiełuszki – w Radomsku, O Wawrzyn Sądecczyzny” w Nowym Sączu, Konkurs Literacki „Pomorskie Klimaty” w Koszalinie, XIX Ogólnopolski Konkurs Literacki „Ikarowe Strofy” w Warszawie.

Należy do Związku Literatów Polskich Oddział w Poznaniu.

Działalność Elżbiety Tylendy dotyczy nie tylko literatury – również znacznego zaangażowania społecznego. Pracuje charytatywnie na rzecz środowiska zagrożonego społecznie, pełni funkcję sekretarza w Stowarzyszeniu Pomocy Dzieciom i Rodzinie „Na teraz”. Jest autorką i realizatorką programów socjoterapeutycznych dla dzieci i młodzieży ze środowisk dysfunkcyjnych. Prowadzi działania pomocowe, współorganizuje akcje wypoczynkowe i warsztaty socjoterapeutyczne dla dzieci i rodzin potrzebujących wsparcia. Za osiągnięcia w pracy z młodzieżą oraz za aktywną działalność i postawę społeczną została wyróżniona Nagrodą Ministra Oświaty i Wychowania oraz Złotym Medalem Związku Nauczycielstwa Polskiego.

———————————————————–

Wiersze z tomu „Dzień traszki”

POMIĘDZY

coraz częściej powtarzasz że nic już nie jest
takie jak kiedyś i nie będzie takie jak teraz

kroisz cebulę rozpamiętując pływające obrazy
dotykasz strun które nie drgają – spójrz
zbiera się na deszcz za chwilę zamkniemy nasz dom

pod lasem klangor żurawi ostatni przed odlotem
w szeleście jesieni wyliczymy chryzantemy
jak zwykle zabraknie zniczy i doniczek
aż wiejna zima na wskroś realna niczym ten wiersz
nieśpieszna wciśnie nas w grube swetry
przykryje śniegiem więc chciałbyś zatrzymać to
czego nie da się pochwycić które – jakim było – nie jest
pozostanie„teraz”
w każdej chwili co jeszcze przed nami

OKO HORUSA

powoli Wiktorze tracimy wszystkich zostajemy sami
pośrodku pentagramu chronimy mięśnie i cienką skórę
nacieramy oliwą

trudno nam znaleźć właściwe guziki skąd mamy wiedzieć
jak to się robi gdzie są pokrętła regulatory
choć coraz częściej potrzebna naprawa i konserwacja
mówimy głośniej dobitniej a inni – popatrz
jak szybko cicho nie chcą przekroczyć magicznej linii

więc obrócę się jeszcze
o parę stopni i nie będę w tym roku na twoich urodzinach
zanurzę zdrową nogę w lodowatym jeziorze
obojętnie patrząc na drgający spławik
i nie myśl że na coś czekam tak naprawdę nie zależy mi
aby złowić rybę

NIM NADEJDĄ CHŁODY

w mediach znowu przewidują
koniec nie karm gołębi brudzą i roznoszą choroby
skup się ostatnio nic nie piszesz
składasz samoloty szybują nad moją głową

masz rację – ziemia stygnie nie warto przesadzać
ktoś kiedyś kupi ten dom
podobnym ruchem zgarnie włosy z czoła
będzie oglądał zachodzące słońca
przywoła psa wpatrującego się w sylwetki
odbite w szybach
więc pisz o przenikaniu pisz że nie będzie końca
bo kiedy nas zabraknie
to jest po drugiej stronie miejsce
gdzie odnajdziemy siebie i nasze psy 

DLACZEGO ŚMIEJESZ SIĘ KOCHANIE

naszą metropolię nazywasz czarodziejskim światem
który ciągle ulepszasz nie widząc że utykam
i gubię trop na wspólnym wybiegu
siła odśrodkowa porywa wszystko
spycha coraz dalej
więc unosisz się wyżej
coraz wyżej oddzielasz tlen od resztek powietrza

proszę – nie znacz nowych terenów i nie śmiej się
w tej ogromnej przestrzeni
jesteśmy już prawie niewidoczni
——————————————————————-

Wiersze z tomu „Zanim obłożą nas lodem”:

A JEŚLI WSZYSTKIM RZĄDZI PRZYPADEK?

łatwiej sobie wyobrazić konie Apokalipsy
niż swoją przyszłość

twoje miasto umarło nocą. czasem niepokoisz się
o coś lub o kogoś, kogo już nie ma na tej ziemi.
zapominasz że popadasz w nawyk. myśli muszą ostygnąć,

dajesz im za mało czasu. kiedyś dni były dłuższe
i kawa o wpół do ósmej, a teraz wciąż pytasz
kim jesteś. przed tobą nieustannie ta sama woda.
nie nauczyłaś się po niej chodzić i nie wiesz
co jest na drugim brzegu. możesz to sobie wyobrazić
i niczego nie zmienisz. zmieniają się tylko kalendarze.

czas kruszy cię każdego dnia, więc zrób coś,
zanim On przyjdzie i powie – „kobieto, mówię ci, wstań”.

W PUSTYCH DOMACH

lepiej słychać wilki w ścianie i skrzypiące szafy.
gdzieś padają ciężkie słowa i nie sposób określić

z jakiego kierunku. zresztą, nie jest to istotne.
do pustych domów zaglądają ptaki. dają znać o sobie
lekkim szelestem i cieniem skrzydeł nad stołem.
nie krzyżują dróg z Aniołem Stróżem. czasem
przestawią coś albo schowają,
przycupną na parapecie otwartego okna.

do pustych domów pukają ludzie podobni do ptaków.
zwykle zlatują się gromadnie.
i dom nabiera życia. chyba, że coś umknęło obok.

CZĘŚCI ZAMIENNE I KONSERWACJA

złożona z części zamiennych z kilkuletnią gwarancją.
to i tak lepsze, niż przyjęcie na oddział
przy jednoznacznej, nierokującej diagnozie.
mówisz – tak, gdy chcą wyjmować z ciebie fragmenty.
bez niektórych się obejdziesz.
mówisz – tak, gdy rozważają czy usunąć to,
co nie wygląda jak powinno. nie masz złudzeń.

ewoluujesz powoli. i konsekwentnie
dbasz o konstrukcję,
smarujesz blizny. donikąd się nie wybierasz.

TAK JUŻ MASZ

co uzbierasz, wsiąka nocą w węzły chłonne. tak już masz.
układasz zabawki, wiesz, że sen nie przychodzi nagle,
od złego strzeże cię Tamoxifen. chociaż jesteś ptakiem,
nie budujesz gniazda, szukasz schronienia w słowach.
za oknem wolno opadasz, jeszcze nie pora
na swobodne loty. gdzieś jest granica,

żadnego dramatu. potem już będziesz
lżejsza od powietrza.

ZANIM OPUSZCZĄ NAS PTAKI

zobaczymy więcej: rozbity ambulans
i puste hale odlotów.

nic nie stoi na przeszkodzie, by pokonać zasieki.
zaognione miejsca spryska octenisept. zdążymy
między wschodem i zachodem.
jest inaczej. nie rozumiemy gry, którą wielokrotnie
przerabialiśmy na symulatorach.

umowy ekspirują, stają się coraz mniej wiążące.
porozmawiajmy. może uda się
ominąć linie demarkacyjne i zaczerpnąć powietrza
w przestrzeni, gdzie czas pozostał nietknięty.
dzwony i zegary nadal wybijają,
więc można wrócić, zanim mrok nadciągnie
i ziemia ostygnie. potem już będzie za późno.
historii zabraknie słowa.
zabraknie miejsca na historię.

PRZYWRACANIE CZUCIA

światła nas prowadzą, gdzie wypalone domy
straszą pustką. mamy wrażenie,
że to już kiedyś się wydarzyło. przypomnij sobie

monstrancję nad tłumem. wiatr sypał piaskiem,
mróz dawał znać o sobie. oszronione skrzydła
aniołów zaganiały nas do wnętrza.

nie straciliśmy niczego, oprócz pamięci.
tamten czas nie zostawił daty, zostaliśmy sami
z kulkami lodu. nad nami niebo
toczy się jak rtęć.


Opracowała: Anna Andrych
na postawie źródeł udostępnionych przez Elżbietę Tylendę
Zdjęcie: archiwum ZLP OP

Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis!

Dodaj komentarz