Odkrywanie rzeczywistości z Katarzyną Georgiou
Gościem sierpniowego Spotkania Swobodnej Myśli, które jak zawsze przygotował i prowadził Krzysztof Galas, była Katarzyna Georgiou. Poetka, autorka wierszy dla dzieci, pracująca jako anglista w Niepublicznym Zespole Edukacyjnym „Alis” we Wrocławiu, prowadząca warsztaty literacko-plastyczne w bibliotekach województwa dolnośląskiego podbiła serca obecnych. Zaprezentowała się jako osoba, której pasją jest życie, miłość do przyrody i chęć ocalenia każdej chwili, w której dzieje się mały cud, bowiem oprócz pisania, zajmuje się też fotografowaniem. Przez kilkanaście lat mieszkała w Kanadzie, gdzie zetknęła się z kulturą i wierzeniami Indian, co, jak sama mówi, miało wpływ na podjęcie decyzji o powrocie do Polski. To tutaj, w kraju urodzenia odnalazła swoje miejsce na ziemi. Co więcej, uświadomiła sobie słowiańskie pochodzenie i postanowiła czerpać z pradawnej mądrości, kultury i tradycji Słowian, zarówno w życiu codziennym jak i w twórczości. Może zabrzmi to trochę anegdotycznie, ale podobnie jak Indianie próbują być strażnikami i opiekunami ziemi na półkuli północnej, tak ona współistniejąc z naturą, darzy ją szacunkiem i należnym staraniem w miejscu, w którym przebywa. Symbioza ta daje jej poczucie spełnienia i wewnętrznej harmonii.
Katarzyna Georgiou na co dzień mieszka we Wrocławiu, ale książki pisze na wsi, w swoim klimatycznym domu, w otoczeniu ciszy i przyrody. Z zamiłowaniem uprawia ogród, a ponieważ prowadzi dom otwarty, jej goście rozsmakowują się w spożytkowanych przez nią rozlicznych darach natury. Jest osobą z temperamentem a jednocześnie pełną ciepła i atencji w odniesieniu do wszelkiej istoty żywej, nawet tak drobnej jak owad.
Katarzyna Georgiou tworzy poezję i prozę poetycką, z jednakowym zaangażowaniem podejmując tematykę dziecięcą i pisząc dla dorosłych. Jako narratorka potrafi przykuć uwagę, nawet jeśli ścisza głos do szeptu. Jej wypowiedzi są interesujące, przypominają dawne bajania, pobudzają wyobraźnię. Pomaga jej w tym dobra dykcja, ciepło brzmiący głos i nade wszystko dająca się odczuć afirmacja istnienia. Można by stwierdzić, że pisze od serca. Ale nie ma w jej utworach czułostkowości, naiwności, czy banału. Za to – ogromna serdeczność, prostota i szczerość. Jak sama przyznaje, próbowano kwestionować jej książki pod kątem ich przeznaczenia. Bowiem każda zawiera treści skierowane do dzieci a zaraz obok do dorosłych. Pragnie w ten sposób jedną książką zaspokoić ( a może rozbudzić?) potrzeby czytelnicze całej rodziny. Ostatecznie obroniła swój sposób literackiego komponowania woluminu. Obce są jej trendy i kody, tak często używane w poezji współczesnej. Uważa, że przekaz powinien być jasny i komunikatywny, bez zbytnich upiększeń. Jednocześnie zwraca uwagę specyficzny język, którym „wyczarowuje” literackie obrazy, komentarze, wiersze. Odnajdziemy tam sporo odniesień do dawnych wierzeń, legend, mitów. W sumie tworzy to dość oryginalny sposób opisywania świata, nie tylko widzialnego ale istniejącego przecież w naszych myślach, przeczuciach, pragnieniach, snach. Kontakt osobisty z autorką sprawia, że chce się zajrzeć do jej książek, by podążyć do miejsc niezwykłych w całkiem zwyczajnej codzienności.
Wiersze na spotkaniu czytała Alina Galas oraz sama ich autorka. Jak zawsze świetną oprawę wokalno-muzyczną zapewnili Alina i Krzysztof Galasowie. Czas i klimat spotkania pozwolił nam oderwać się od przyziemności i poszybować do krainy marzeń, tak namacalnie przybliżonej przez wrocławską poetkę Katarzynę Georgiou.
Maria Magdalena Pocgaj
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.