Okienko z wierszem: Maria Kogut

 

***                Siostrze Krysi

Nasze dzieciństwo
przycupnęło w cieniu porzeczkowych krzewów,
na wełnianej chuście babci Marii
|przywiezionej z Wołynia,
pośród gałgankowych lal
z wytrzeszczonymi oczami.

Nasze dzieciństwo
biega w deszczu pod parasolem łopianu,
z nogami ubłoconymi po kolana,
mytymi w łąkowym stawie
gdy sygnaturka wołała
na majowe nabożeństwo.

Nasze dzieciństwo,
zszywane na okrętkę
z kawałków wspomnień
jak wielobarwny patchwork,
przytulam do serca w niepogodę życia.

***

Nie słuchajcie mojej skóry
pomarszczonej
Nie słuchajcie moich stawów
zreumatyzmowanych
Nie słuchajcie moich oczu
krótkowzrocznych
ani uszu – niedosłyszących

Przyznaję –
we wnętrzu tej staruszki
schowałam małą dziewczynkę

 

Maria Kogut

zdjęcie: archiwum ZLP OP

Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis!

Dodaj komentarz