Poetycka egida /3/

 

ZOFIA GRABOWSKA-ANDRIJEW

 

 W SCHRONIE

W ciemnicy piwnicy do uszu stłoczonych

w beznadziei nasłuchujących wybuchów

wdarł się nagle radosny hejnał nadziei

pierwszy krzyk noworodka

 

Otworzył oczy by obejrzeć  świat

a wokół najciemniejsza ciemność

skrywa lęk i radość matczynego oblicza

Ucichł…Znalazł pierś – źródło życia.