Kalendarium Poznańskie: Eugeniusz Paukszta, Julia Molińska-Woykowska

 

Dziewiątego sierpnia 1916 roku urodził się Eugeniusz Paukszta – pisarz związany po wojnie z Poznaniem.
Autor powieści: “Srebrna ławica”, “Lody pękają”, “Zatoka żarłocznego szczupaka”. Zmarł 20 maja 1979 roku.

Eugeniusz Paukszta Foto: http://www.biblioteka.kargowa.pl/

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Urodził się w Wilnie, tam studiował prawo, filologię polską i historię. Okres wojny spędził na wileńszczyźnie. Uczestnik walk podziemia polskiego żołnierzy AK, więzień niemieckich obozów koncentracyjnych. Po wojnie w 1947 r. zamieszkał w Poznaniu.

W latach 1953-57 r. był prezesem Poznańskiego Oddziału Związku Literatów Polskich, a także przewodniczącym Komisji Kultury Wojewódzkiej i Rady Narodowej w Poznaniu. Od 1966 r. przez dwie kadencje był członkiem Rady Kultury przy Ministrze Kultury l Sztuki, od 1973 r. pierwszym redaktorem naczelnym kwartalnika “Kronika Wielkopolski”, a w latach 1976- 79 prezesem Wielkopolskiego Towarzystwa Kulturalnego.

Był także znanym i cenionym publicystą, napisał kilka tysięcy artykułów i felietonów na tematy kulturalne, literackie, społeczne, polityczne i historyczne.

Był również kronikarzem życia kulturalnego i społecznego Poznania i Wielkopolski. Laureat wielu nagród literackich i państwowych.

Pisarz mówił o sobie: ” Sporo lat param się piórem. Niezła sterta książczyn wyrosła na półce. Pojmuję pisarstwo jako bezpośrednio i zawsze związane z ludźmi, stąd potrzeba wiedzy o nich i ukochania ich. Jest tu zawarty bezwzględny postulat uczciwości wewnętrznej, pełnej wiary, w to co się pisze, bez oglądania się na koniunkturę prawa, do indywidualnego wyboru, żądania zaufanie do pisarza. Wreszcie świadomość, że nie ma innej drogi. Myślę w tej chwili o swoich pracach staram się jak najpełniej sprostować w nich stawianym przed sobą zasadom. Bo w tym widzę szansę własnego rozwoju artystycznego, warunek realizacji ambicji, by pisać coraz lepiej, pełniej, przystępniej”.

========================================

Dziewiątego sierpnia 1851 roku Zmarła Julia Molińska – Woykowska, poetka, publicystka, emancypantka wielkopolska, zwana polską George Sand. W 1840 roku założyła pensję dla panien.

Julia Woykowska Foto: M. Kościelniak, Mówią wieki, 1966, nr 2, s. 20

 

 

 

 

W kamienicy, której okna pierwszego piętra wychodziły ponoć na Ratusz, mieszkała razem z mężem, tam prowadzili salon literacki i redakcję „Tygodnika Literackiego”. Miejsce to przyciągało demokratów, artystów, literatów, działaczy społecznych z różnych zakątków Europy, odrzucało zaś konserwatywnych mieszczan poznańskich, którzy zgorszeni byli nie tylko postępowymi, radykalnymi ideami, głoszonymi w tej przestrzeni, ale przede wszystkim obyczajowością młodych ludzi (warto pamiętać, że zarówno Dembowscy, jak Woykowscy, nie mieli wtedy nawet trzydziestu lat).

[J]uż u niego mieszka i na wiarę z nim siedzi, przecie to awantury ci ludzie robią, przy wszystkich się całują” donosiła Marcelemu Mottemu matka, a fragment jej listu przeczytamy w niemal wszystkich studiach o Woykowskiej.

Przeciwna mieszczańskiemu stylowi życia i skostniałym formom religijności, uważana była za ekscentryczkę, burzycielkę odwiecznych praw, niezrównoważoną emancypantkę. Zgorszonej opinii publicznej do śmierci męża nigdy nie pokazała oficjalnego aktu ślubu, na jej poparcie apostaty Jana Czerskiego mieszczaństwo poznańskie odpowiedziało obrzuceniem pisarki i męża kamieniami.

Gościnność, otwarty tryb życia i nietypowe, jak na ówczesne warunki, wypłacanie autorom „Tygodnika Literackiego” honorarium za teksty, liczne długi w drukarniach i bankach oraz brak społecznego poparcia i problemy zdrowotne doprowadziły Woykowskich do krachu finansowego.

Pod koniec roku 1844 ich kamienica została oddana do licytacji, a para przeniosła się do okolic najbiedniejszych i niebezpiecznych, na Rybaki, gdzie zamieszkiwali nieogrzaną, jednoizbową chatę i skąd po kilku tygodniach uratował ich od fizycznego wyczerpania Jan Niepomucen z Oleksowa Gniewosz, późniejszy apologeta i wielbiciel małżeństwa.

Zaznała Woykowska, choć incydentalnie, życia, które wcześniej opisywała w „Piosnkach dla ludu”: życia biedoty, twardego, bezlitosnego, i choć miejskich warunkach, bliskiego życiu polskich chłopów.

Gdy w styczniu 1851 r. zmarli jej rodzice, poszukała schronienia u brata w Trzemesznie. Uciekła stamtąd potajemnie i odnalazła się w maju we Wrocławiu, drogę przebyła najprawdopodobniej pieszo. Zmarła w obłąkaniu 9 sierpnia 1851 r. we wrocławskim Szpitalu Wszystkich Świętych.

[Na podstawie: Wielkopolski Słownik Pisarek, oprac. Lucyna Marzec]

 

oprac. admin na podstawie:
Kalendarium Poznańskie LepszyPoznań.pl